czwartek, 19 stycznia 2012


Rozmowa dwóch oficerów majora Sucharskiego i kapitana Dąbrowskiego zaczęła się na honorze,A skończyła się na tych oto słowach wypowiedzianych stronę kapitana Dąbrowskiego a zarazem zastępce majora Sucharskiego :


Nasz żołnierski honor zawsze będzie tutaj,z naszymi poległymi kolegami!!!








Po tych słowach kapitan Dąbrowski odpowiedział ze złością:



Byli Polacy,którzy nie umieli się poddawać,którzy woleli sobie palnąć w łeb niż kapitulować!!!


Major odpowiedział:


Ja nie czuje się pokonany.Wypełniłem razem z tobą i moimi żołnierzami swoje zadanie i przerwie działania bojowe dopiero wówczas,gdy nie będziemy już mogli prowadzić dalszej walki!!


Kapitan odpowiada:


Chciałeś to zrobić przedwczoraj!




Na to major odpowiada :

Bo tak dyktował mi rozsądek!




Dąbrowski wypalił nagle:



Rozsądek?


Czy nasza walka miała coś wspólnego z rozsądkiem?  Karabiny przeciw pancernikowi...  Jak to się godzi z twoim rozsądkiem?




major spokojnie odpowiada:


Godzi Kuba.Związaliśmy tu duże siły nieprzyjaciela i miało to znaczenie tak długo,dopóki nasza ramia była na pomorzu i mogła uderzyć na Gdańsk.








Kapitan odpowiada:


My ich bijemy!



Major odpowiada:


Tak ,ale armia się cofa.




Dąbrowski odpowiada:


Może ty nie znasz żołnierzy tak jak ja.Wytrzymają wszystko,będą walczyli w gruzach!


Major odpowiada:


I wszyscy zginą.Nie dopuszczę do tego! I chciałbym żebyś to zrozumiał!!














Po takiej odpowiedzi majora,Dąbrowski wyszedł z gabinetu ,gdzie pokłócił  się z swoim dowódcą


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz